Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Pierwsza forumowa gra, dla wszystkich znudzonych Sherlockian
W celach rekreacji i rozerwania się... żeby nikt nie musiał rozrywać innych za pomocą brutalniejszych metod.
Zasady:
Układamy historię. Pierwsza osoba pisze pierwszą część zdania, druga kopiuje ją i dopisuje resztę oraz zaczyna swoje zdanie.
Nie musi mieć to głębokiego sensu, ale jakiś by się przydał.
To zacznę:
Pewnego dnia John Watson wyszedł z mieszkania...
"Watson opisał Lestrade'a jako niskiego, chudego, ciemnookiego mężczyznę, mającego w sobie coś ze szczura. Holmes uważał go za osobę szybką i energetyczną, lecz ogólnie konwencjonalną."
"Dopóki noszę spodnie, mam w nich kieszeń na broń, a dopóki mam tę kieszeń, zawsze się w niej coś znajdzie." ~ Greg by wujek Doyle
Shut up and have a drink.
Offline
Pewnego dnia John Watson wyszedł z mieszkania... Z chęcią kupienia masła i orzeszków w sklepie...
Qué viyéra perayo Elfina kuntedio Viyéra midasion Perayo corizon Masilaye selavor Espouraye corizon Viyéra perayo Alfina kunteunda Qué viyéra perayo Elfina kuntedio Viyéra midasion Perayo... Eldoso quetelpiera Enfina vestiyo Elvando quetelpiera Vestiyo quieranda...
Offline
Pewnego dnia John Watson wyszedł z mieszkania... Z chęcią kupienia masła i orzeszków w sklepie... ale do sklepu nie dotarł...
It’s only after we’ve lost everything that we’re free to do anything.
Offline
Pewnego dnia John Watson wyszedł z mieszkania z chęcią kupienia masła i orzeszków w sklepie. Ale do sklepu nie dotarł... ponieważ po drodze zmienił zdanie.
"Watson opisał Lestrade'a jako niskiego, chudego, ciemnookiego mężczyznę, mającego w sobie coś ze szczura. Holmes uważał go za osobę szybką i energetyczną, lecz ogólnie konwencjonalną."
"Dopóki noszę spodnie, mam w nich kieszeń na broń, a dopóki mam tę kieszeń, zawsze się w niej coś znajdzie." ~ Greg by wujek Doyle
Shut up and have a drink.
Offline
Pewnego dnia John Watson wyszedł z mieszkania z chęcią kupienia masła i orzeszków w sklepie. Ale do sklepu nie dotarł... ponieważ po drodze zmienił zdanie. Więc wrócił na Baker Street i...
It’s only after we’ve lost everything that we’re free to do anything.
Offline
Pewnego dnia John Watson wyszedł z mieszkania z chęcią kupienia masła i orzeszków w sklepie. Ale do sklepu nie dotarł... ponieważ po drodze zmienił zdanie. Więc wrócił na Baker Street i usłyszał dziwny hałas dobiegający z ich mieszkania...
Offline
Strony: 1